Po licznych perypetiach, o których nawet nie chciało mi się pisać, ekipa jest w trakcie robienia tynków. dom wygląda jak pobojowisko, na zewnątrz błoto po pas, pogoda nie rozpieszcza- najchętniej pojawiłabym się tam ponownie na etapie kładzenia paneli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz