W odwiedziny po sąsiedzku- ja po raz pierwszy, bo dzieciaki już były z tatą w zeszłym roku (ja wówczas kulałam się z wielkim brzuchem po domu) ;-)
Wnętrze domu zamożnego gospodarza- jak to stwierdził Alek: Tu panele są (w przeciwieństwie do innych, gdzie było klepisko..)
Z owieczkami
Dom z XVII w. - na górnej belce wyryta data AD 1602- nieźle...
XIX-wieczne zabawki w kąciku....
I w użyciu...
Święty Roch
XIX wieczny pub
A tu już mieszkali państwo
Szkoła z lat 60-tych ubiegłego wieku- Mamo, pamiętasz???
I nieodłączne stare krzyże....
piątek, 31 lipca 2015
środa, 22 lipca 2015
DWERNIK KAMIEŃ

Ostro w górę...
Po drodze liczne tablice ostrzegawcze....
Alek bardzo liczył na spotkanie z misiem, ale w końcu stwierdził: Oszukują z tymi niedźwiedziami, bo wcale ich tu nie ma!
Przy okazji trochę historii - aż się człowiek spocił na myśl, że tak wysoko trzeba było się wdrapać z całym osprzętem, żeby karku za kajzera nadstawiać...
I w końcu szczyt! 1004 mnpm- jak na pierwszy raz całkiem nieźle poszło :-)
Tablice na szczycie
oraz piękne widoczki...
niedziela, 19 lipca 2015
wtorek, 14 lipca 2015
sobota, 11 lipca 2015
środa, 8 lipca 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)