No i już nie widać rurek, wszystko zostało pięknie zalane, od razu pomieszczenia zmalały (a może to ja urosłam?).
Mokro mokro mokro- ciekawe, kiedy przeschnie- zapowiadają za kilka dni arktyczne mrozy!
Kuchnia- absolutnie wolna zabudowa ;-)
Alek w swoim pokoju oczywiście już skubie tynk...
Front w pierwszych wiosennych promieniach:
Pojutrze pojedziemy spojrzeć, jak ma się kominek i rozprowadzanie grzania.